Tłumacz Migam - Międzynarodowe Centrum Kultury Svg Vector Icons : http://www.onlinewebfonts.com/icon Tekst łatwy do czytania i rozumienia Informacje dla zwiedzających
Skąd uciekał Piłsudski? O szpitalu św. Mikołaja Cudotwórcy słów kilka
A-
A+

„Przeszliśmy naprzód oddziały przeznaczone dla mężczyzn. Chorzy o usposobieniu łagodnym korzystali z dużej swobody, czuwali nad nimi dyskretni dozorcy. Segregowano chorych w pewnej mierze według warstw społecznych, także według stopnia ich zamożności. Sale były czyste, przyzwoicie umeblowane, wśród snujących się mężczyzn uderzał brak towarzyskiej spójni. Wydawali się wzajem nieufni i podejrzliwi, każdy żył wyłącznie własnym, podnieconym życiem.

Januszkiewicza wszyscy witali wymówkami:

– Panie doktorze! Jestem zupełnie zdrów. Dlaczego panowie mnie nie wypisują?

Niektórzy dorzucali pogróżki o wpływowych krewnych, którzy pociągną dyrekcję szpitala i poszczególnych lekarzy do odpowiedzialności. […]

Większość rozmawiała spokojnie i z sensem. W oczach dygotał wszakże utajony niepokój, który podświadomie i mnie zaczął się udzielać.

Wysoki mężczyzna, lat około sześćdziesięciu, trzymał się dostojnie z dala. Januszkiewicz szepnął mi, że się uważał za cesarza Aleksandra I.

– Ochrana [utworzona w 1881 roku tajna policja polityczna w Imperium Rosyjskim] ma na niego oko. Żandarmi są zdania, że nawet dla wariata takie koncepcje są megalomanią karygodną. Zwłaszcza, że ów chory był tylko farmaceutą [podkr. red.]”.

Tak swoją wizytę w szpitalu św. Mikołaja Cudotwórcy opisywał odbywający w 1899 roku staż dziennikarski w petersburskim „Kraju” warszawski literat i publicysta Stefan Krzywoszewski (tenże, Długie życie. Wspomnienia, Warszawa 1947, t. 1, s. 131).

Dwa lata później (1/14 maja 1901 roku) te „czyste, przyzwoicie umeblowane” sale postanowił porzucić przebywający tam na obserwacji psychiatrycznej, symulujący chorobę Józef Piłsudski (1867–1935). Przyszły Naczelnik Państwa trafił nad Newę z X Pawilonu Cytadeli Warszawskiej. Przebywał tam w salach zbiorowych, kilkakrotnie trafił do izolatki. W zorganizowanej przez petersburskich działaczy Polskiej Partii Socjalistycznej (PPS) brawurowej ucieczce pomógł mu jeden z praktykantów, potem lekarz dyżurny u dr. Ottona Czeczotta (1842–1924), ówczesnego ordynatora tej najnowocześniejszej w Rosji placówki psychiatrycznej, działacz PPS i świeżo upieczony absolwent nadnewskiej Cesarskiej Wojskowej Akademii Medycznej Władysław Mazurkiewicz, w przyszłości profesor farmakologii w Warszawie. Akcja uwolnienia późniejszego marszałka odbyła się bowiem za wiedzą Czeczotta, który natychmiast złożył dymisję z funkcji ordynatora, kładąc na szali „wywrotowych idei” dorobek swego życia. Otton Czeczott uważany jest za organizatora nowoczesnego petersburskiego lecznictwa psychiatrycznego, a ordynatorem szpitala św. Mikołaja był od roku 1881. Obok swych mistrzów Jana Balińskiego (1827–1902) i Jana Mierzejewskiego (1838–1908), którzy tworzyli zręby rosyjskiej psychiatrii, przygotowując nowoczesne zaplecze kliniczne i dydaktyczne rodzącej się wówczas samodzielnej dyscypliny, należał do trójki polskich reformatorów tej gałęzi medycyny o dorobku trudnym do przecenienia.

W 1866 roku Czeczott został ordynatorem oddziału żeńskiego czasowej lecznicy dla umysłowo chorych, którą kierował uczeń Balińskiego Piotr A. Djukow. To tę właśnie placówkę przekształcono wiosną 1872 roku pod dyrekcją Djukowa w liczący tysiąc łóżek szpital dla obłąkanych im. św. Mikołaja Cudotwórcy [Больница для душевнобольных св. Николая Чудотворц].Mieścił się on w dawnym więzieniu przy nabrzeżu rzeki Mojki 126 w rejonie Admirałtielskim. W 1884 roku w zarząd Dumy Miejskiej przeszedł Petersburg, co spowodowało, że Czeczott włączył się w sprawę reorganizacji opieki psychiatrycznej w całym mieście. Dzięki jego staraniom w ówczesnej stolicy Rosji otwarto między innymi w 1893 roku nowy szpital (przy drodze do Peterhofu), w którym pacjenci zostali podzieleni nie tylko według płci, ale również rodzajów schorzeń, co stanowiło wtedy absolutne novum. Obok pracy szpitalnej Czeczott wykładał na uczelniach i kursach medycznych, publikował oraz występował jako renomowany biegły sądowy. Mimo że po rewolucji 1917 roku znalazł w Piotrogrodzie zatrudnienie w zawodzie, to na początku lat dwudziestych XX wieku wyjechał do Warszawy.

Piłsudski nie był jedynym „chorym na politykę” pacjentem, który trafił pod skrzydła św. Mikołaja Cudotwórcy. W XIX i na początku XX wieku przez szpital przewinęło się więcej wszelkiego rodzaju „wywrotowców”. Znalazło się tu także miejsce dla delegatów z guberni twerskiej, którzy ośmielili się przedwcześnie złożyć na ręce cara Mikołaja II prośbę o wprowadzenie monarchii konstytucyjnej. Świecką tradycję przyjmowania zainfekowanych wirusem polityki pacjentów kontynuowano twórczo w czasach sowieckich. Zasadnicza różnica polegała jednak na tym, że o ile za carów dla wielu z nich symulacja choroby stanowiła ucieczkę przed katorgą czy wieloletnim ciężkim więzieniem, o tyle w czasach sowieckich władza śmielej wmawiała chorobę swoim politycznym adwersarzom i krytykom. To wtedy do grona czasowych mieszkańców tej zasłużonej lecznicy, która od lat dwudziestych XX wieku nosiła nazwę Szpitala Psychiatrycznego nr 2 [Больница психиатрическая № 2], popularnie nazywanego „na Priażce” (od rzeki Priażki, dopływu Mojki, nad którą się znajdował), dołączył przyszły noblista w dziedzinie literatury Josif Brodzki (1940–1996) – na trzy tygodnie w 1964 roku przed zsyłką do obwodu archangielskiego. Pobyt w tym przybytku uznawał potem za swoje najgorsze doświadczenie. Jednym z ostatnich znanych pacjentów-symulantów petersburskiego szpitala była ikona rosyjskiej muzyki rokowej – artysta „totalny” – Wiktor Coj (1962–1990), który chcąc uniknąć służby wojskowej w armii radzieckiej, trafił tam w 1983 roku na półtora miesiąca i otrzymał uwalniający go od służby tak zwany biały bilet. Opuściwszy placówkę, napisał dostępny na YouTube przejmujący utwór Środek uspakajający [Транквилизатор].


Otwarty wiosną 1872 roku liczący tysiąc łóżek petersburski szpital dla obłąkanych im. św. Mikołaja Cudotwórcy w dawnym więzieniu przy nabrzeżu rzeki Mojki 126. Litografia z 1875 roku.



Petersburski szpital dla obłąkanych im. św. Mikołaja Cudotwórcy. Fotografia z lat siedemdziesiątych XIX wieku.



Otton Czeczott (1842–1924), lekarz psychiatra, organizator petersburskiego lecznictwa psychiatrycznego. Rysunek P. Borela według fotografii А. Lewickiego w czasopiśmie [Всемирная Иллюстрация] z 1891 roku.



Fotografia śledcza Józefa Piłsudskiego po aresztowaniu przez Ochranę w 1900 roku za „Niepodległość" 1934 w zbiorach Muzeum Wojska Polskiego w Warszawie.



Jeden z organizatorów ucieczki Józefa Piłsudskiego, działacz PPS, absolwent nadnewskiej Cesarskiej Wojskowej Akademii Medycznej Władysław Mazurkiewicz, przyszły profesor Uniwersytetu Warszawskiego. Fotografia z 1928 roku.



Inny z pacjentów szpitala psychiatrycznego nr 2 – przyszły noblista w dziedzinie literatury Josif Brodzki (1940–1996). Fotografia wykonana w 1965 roku na zesłaniu w obwodzie archangileskim.

Więcej o polskich reformatorach rosyjskiej psychiatrii Balińskim, Mierzejewskim i Czeczocie oraz literacie Krzywoszewskim w encyklopedii internetowej „Polski Petersburg”. W. Coj zaś był jednym z bohaterów wykładu Konstantego Usenki, autora książki Oczami radzieckiej zabawki – rzecz o radzieckim i rosyjskim undergroundzie.

×
Dodano do koszyka:

Kontynuuj zakupy Przejdź do koszyka